Terminal mobilny - zabójca terminali? Część 2

Autor: | 30 czerwca 2022 | Blog | 0 komentarzy

W zeszłym roku (oficjalnie pracujemy nad tym produktem od 2019 roku) uruchomiliśmy pierwszy terminal mobilny. Nagle fizyczny terminal zniknął, korzyść dla sprzedawcy pozostała taka sama - akceptowanie płatności kartą, niezależnie od tego, czy jest to plastik, czy przechowywany w telefonie lub zegarku. I nie tylko to. Jak to możliwe? Nie będę zbytnio zanudzał szczegółami technicznymi, ale Android umożliwił bezpieczny dostęp do chipu NFC telefonu i wykorzystanie go do płatności kartą bankową. Bardzo istotna część logiki została przeniesiona z urządzenia końcowego na serwery, a architektura uległa znacznej zmianie. Bezpieczeństwo zostało znacznie zwiększone, ponieważ nie jesteśmy teraz administratorem urządzenia, na którym odbywa się płatność i nie mamy go pod zdalnym zarządzaniem. Dlatego wszystkie zabezpieczenia zostały przeniesione bezpośrednio do aplikacji i serwerów. Na pierwszy rzut oka cała aplikacja wydaje się bardzo prosta, ale uwierz mi, w tle dzieje się wiele ważnych rzeczy, kontroli itp. Tak więc zasadniczo zmieniło to model, który był używany przez wiele lat i przyniosło ze sobą bardzo fundamentalne zmiany. Dawne żmudne procesy związane z fizycznymi terminalami, takie jak przechowywanie, kluczowanie, przygotowanie, konfiguracja, instalacja i serwisowanie, nagle zniknęły. Zamiast uruchomienia w ciągu kilku dni, możliwość rozpoczęcia przyjmowania płatności została zredukowana do prostego pobrania i zainstalowania aplikacji na telefonie (pomijając teraz całkowicie procesy podpisywania umowy itp.)

Dochodzimy więc do głównego tematu tego artykułu. Na pierwszy rzut oka możemy śmiało powiedzieć, że terminal mobilny całkowicie wyeliminuje terminale fizyczne. Ale historia świata płatności pokazała nam, że tym, kto o tym zadecyduje, będzie przyjęcie tej technologii na wszystkich rynkach. A to czasami zajmie lata. W naszym regionie sytuacja jest inna i jesteśmy najlepsi we wdrażaniu nowych technologii w płatnościach. Interesujące, prawda? Często zastanawiamy się dlaczego tak jest, bo przecież nie jesteśmy potęgą technologiczną. W efekcie dziś możemy napisać, że w naszym regionie obsługujemy najwięcej terminali mobilnych na świecie i jesteśmy w tej dziedzinie praktycznie najdalej. Mogę jednak zapewnić, że fizyczne terminale będą obecne jeszcze przez kilka lat, szczególnie w dużych sieciach. Być może terminale z przyciskami zastąpią te dotykowe, ale nadal będą to terminale fizyczne. Fizyczne terminale są bardzo wytrzymałe w porównaniu do telefonów komórkowych, liczą na duży ruch i nieostrożne obchodzenie się (i może tłusty palec klienta). Klasyczne telefony jeszcze nie istnieją, może przemysłowe urządzenia z Androidem są, ale znowu nie są przeznaczone do sprzedaży detalicznej (umieszczenie chipa NFC itp.).

Ale to może się szybko zmienić. Ale zgodnie z naszymi liczbami sprzedaży, możemy zapewnić, że terminal mobilny przejmie terminale w małych sklepach, usługach, dostawach, freelancingu i wielu innych obszarach, i to już się dzieje. Ostrożnie, nie chciałbym, abyście odnieśli wrażenie, że terminal mobilny ma tylko ograniczony potencjał - i szczerze mówiąc, na początku również wyznaczyliśmy granice branży, ale wkrótce całkowicie się one załamały. Potwierdzili to sami nasi klienci i dziś mamy klientów terminali mobilnych w ponad dwustu obszarach i branżach, od małych przedsiębiorców i firm po duże korporacje. Terminal in Mobile może skonsolidować wszystko w jednym, całkowicie otwartym i mobilnym urządzeniu. Klient decyduje, co przesłać do urządzenia, czego używać, a co najważniejsze, na którym urządzeniu. Tak, i może wywoływać płatności kartą za pośrednictwem otwartych interfejsów API z własnej aplikacji lub aplikacji. Terminal mobilny praktycznie uzupełnia więc nieograniczony świat Androida o płatności kartą i inne metody. Jeśli zastanawiasz się nad jakimikolwiek granicami lub ograniczeniami tego rozwiązania, zapomnij o tym, ponieważ one nie istnieją. A co z producentami terminali? Moim zdaniem w ciągu najbliższych kilku lat będą oni mieli znacznie trudniejsze czasy, a sprzedaż prawdopodobnie nie będzie taka jak kiedyś (niektórzy już to odczuwają w naszym regionie). Ale nie nastąpi to od razu, jak pisałem wcześniej, nie możemy oceniać całego świata na podstawie naszego regionu, zwłaszcza gdy na przykład Stany Zjednoczone dopiero niedawno przeszły na technologię zbliżeniową. Może dlatego niektórzy producenci zapuszczają się w inne obszary świata płatności.

Ale ten czas nadejdzie, a tym, który najbardziej na tym skorzysta, będą sami handlowcy. Nie będzie to już bitwa urządzeń, ale aplikacji. To, co dostawcy płatności zainwestowali w urządzenia, zainwestują w rozwój aplikacji. Wystarczy spojrzeć na świat bankowości. Co nas czeka w tym obszarze? Co z platformą Apple? Może innym razem.